Dieta i słodycze to słowa, które według wielu osób, nie idą ze sobą w parze. Utarło się przekonanie, że jadłospis na diecie redukcyjnej bazuje tylko i wyłącznie na warzywach i pełnoziarnistych produktach oraz że nie ma w nim miejsca na drobne przyjemności w postaci słodkości. Wiele osób zniechęca to do przejścia na dietę, ponieważ każdy lubi od czasu do czasu zjeść coś słodkiego. Na szczęście coraz więcej mówi się o tym, że dieta nie powinna być karą i że odpowiednie podejście potrafi pozytywnie wpłynąć na proces utraty wagi. Jak zatem jeść słodycze, by nie zaprzepaścić efektów odchudzania?
Zdrowa dieta a słodycze
Dieta redukcyjna, by przynosiła zamierzone efekty, oprócz tego, że powinna mieć odpowiednią ilość kalorii, musi być smaczna i urozmaicona. Gdy opiera się na produktach żywnościowych, których spożywanie jest przykrą koniecznością, może być frustrująca i powodować podjadanie, które w znaczny sposób spowalnia utratę wagi. Co ciekawe, za utratę kilogramów odpowiedzialne są w głównej mierze kalorie, a dokładniej ich ilość dostarczana wraz z pożywieniem. Co oznacza to w praktyce? Mniej więcej tyle, że dla naszego organizmu nie ma większego znaczenia, skąd kalorie pochodzą – czy z samych warzyw, czy jedynie ze słodyczy. Oczywiście, dieta bazująca na samej czekoladzie i batonach nie przyniesie organizmowi nic więcej oprócz energii i „pustych kalorii”, gdyż zawartość niezbędnych witamin, minerałów i kwasów tłuszczowych jest w nich minimalna. Udowadnia to jednak, że w racjonalnym żywieniu jest miejsce na odrobinę przyjemności, jaką niewątpliwie są słodycze.
Ile jeść słodyczy, by nie przytyć?
Skoro już ustaliliśmy, że w zdrowej i mądrej diecie jest miejsce na słodycze w niedużych ilościach, należy odpowiedzieć na pytanie, ile ich spożywać, by nie zaburzyły one procesu odchudzania. Najrozsądniejsze jest spożywanie słodyczy w małych ilościach, by ich kaloryczność nie przekraczała 20% dziennego zapotrzebowania na energię. Jeżeli zapotrzebowanie organizmu na kalorie wynosi 1500 kalorii, maksymalnie 300 kalorii można zagospodarować na słodycze. W diecie dorosłego człowieka nie powinno być jednak więcej niż 90 gramów cukru, który jest również w owocach. Biały cukier uzależnia, wpływa negatywnie na uzębienie oraz może powodować cukrzycę i otyłość. Udowodniono, że to właśnie on jest przyczyną wielu chorób cywilizacyjnych, a nie tłuszcz, który przez wiele lat był uznawany za powód nadwagi wśród społeczeństwa.
Niestety, skład sklepowych słodyczy pozostawia wiele do życzenia. Oprócz rafinowanego cukru zawierają one słodziki, syrop glukozowy, utwardzone tłuszcze, wzmacniacze smaku i konserwanty. Nie uświadczymy w nich niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu składników odżywczych, minerałów oraz witamin. Podsumowując, nie tyjemy od konkretnych grup pożywienia, a od nadmiaru dostarczanych kalorii, jednakże, dla ogólnego stanu i kondycji organizmu bardzo ważne jest, jaki rodzaj jedzenia spożywamy. Im zdrowsze i bardziej wartościowe pożywienie, tym mniejsze ryzyko wystąpienia chorób naczyniowo-sercowych oraz nadwagi i otyłości.
Pyszne słodycze bez węglowodanów
Aby spożywać słodycze bez wyrzutów sumienia, należy przed ich zjedzeniem dokładnie przeczytać ich skład. Czym jest dłuższy i bardziej skomplikowany, tym zawiera więcej niezdrowych i chemicznych polepszaczy smaku. Dla osób na diecie rekomendowane są desery wykonywane samodzielnie w domu, w których można zmodyfikować ilość użytego cukru, bądź całkowicie zamienić go na jego niskokaloryczne odpowiedniki, np. stewię czy erytrytol. Jeśli jednak nie lubimy spędzać czasu w kuchni, z pomocą przychodzą słodycze bez węglowodanów. Jest to doskonała alternatywa dla popularnych smakołyków, lecz znacznie bardziej zdrowa i odżywcza. Słodycze bez węglowodanów nie zawierają białego cukru, ale ich smak zadowoli nawet najbardziej wymagającego łasucha. Są pyszne, mają mniej kalorii od tradycyjnych słodkości, a do tego mogą być spożywane przez diabetyków i osoby na specjalistycznych dietach. Stanowią idealną przekąskę do kawy lub dodatek do samodzielnie wykonywanych przysmaków w domu. Dieta redukcyjna, w której miejsce sklepowych słodyczy zastąpią ich zdrowsze, bezcukrowe zamienniki, z pewnością szybciej przyniesie wymarzony efekt.