Uśmiech lepszy niż zły – przeczytaj o miłosnych i romantycznych demotywatorach

Czasem dwójka ludzi mija się milcząc, choć ich spojrzenia wydają się być sobie znajome. Nie wiedzą nic o sobie, a jakby znali się od lat. Zostają trafieni magicznym piorunem i uniesieni w przestworza.

No, ewentualnie nie. Zawsze można podejść do sprawy w czysto naukowy sposób. Czym jest miłość, jeżeli skupimy się na odkryciach naszej cywilizacji? Podobno, kiedy budzi się miłość, to zasypia rozum. Jest to dosyć trafne określenie, ponieważ gra hormonów sprawia, że substancje te wpływają na nasz mózg niczym narkotyk. Zwiększa się ciśnienie krwi, serce bije szybciej. Chemiczna burza w mózgu ”nakłada kurtynę” na oczy i robi z nami, co chce. Oczy zbierają informacje o danej osobie. Liczy się kolor włosów, oczu, figura itd. W tym samym momencie uszy badają głos. Jeśli zachodzi odbiór pozytywny – hipotalamus (część międzymózgowia) produkuje fenyloetyloaminę. Serce zaczyna działać 50% szybciej, przyspiesza nam oddech. Ludzkie organizmy kochają używki, tak samo jest w przypadku miłości. Dopamina i inne substancje (będące swoją drogą swego rodzaju rodziną amfetaminy) doprowadzają do euforii.

Po czasie jednak ten podniosły stan mija, a gór już nie można przenosić. Przychodzi czas na uspokojenie – za sprawą endorfiny – która jest hormonem o działaniu zbliżonym do morfiny, tj. łagodzi emocje i zmniejsza ból. W długotrwałych związkach powoduje to poczucie bezpieczeństwa u partnerów. Może to spowodować, że para ludzi przetrwa ze sobą wiele, wiele lat!

Miłość, jakkolwiek by nie była odbierana – czy to w sposób poetycki, czy też naukowy – dotyka ludzi od zawsze i prawdopodobnie na zawsze. Przez miłość wybuchały wojny, przez miłość zawiązywano porozumienia. To fascynujące uczucie nie jest jednak tak kolorowe. W końcu przychodzi coś, co nazywa się „rozczarowaniem miłosnym” i można w zasadzie powiedzieć, że problemy wynikające z tego stanu są przez wielu uznawane jako najgorsze.

Chcąc dać lekki upust swoim emocjom, wiele osób okrywa się całunem satyry, ironii i tworzy co? Demotywatory miłosne, które jak sama nazwa wskazuje – demotywują i wyśmiewają miłosne uniesienia. Internet kocha cynizm i wręcz żyje nim. Dosłownie każdy może umieścić demotywator na stronie internetowej. Przez to można powiedzieć, że miłość w pewnym sensie jest ”napastowana” w dzisiejszych czasach, ale czy kiedykolwiek było inaczej? Weźmy na przykład walentynki. Cała masa zakochanych uwielbia to święto, ale z drugiej strony – być może jeszcze więcej osób – nienawidzi go i wyśmiewa. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest tak ze wszystkim.

Śmiech jest niezwykle ważny dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Nawet, jeżeli wyśmiewamy coś w ramach mechanizmu obronnego – na przykład wbrew miłości – i tak jest to zdrowe. Wiele stron internetowych na to pozwala, na przykład Redmik.pl, gdzie można znaleźć wiele memów i demotywatorów o tematyce miłosnej. Uśmiech jest lepszy niż łzy, więc – dlaczego nie?